piątek, 27 grudnia 2013

Poświąteczne remanenta...


Powinnam dodać ten przepis przed świętami, żebyście  mieli czas na przygotowanie
gdyby Was zainteresował,
ewentualnie powinnam poczekać do kolejnych świąt i opublikować go we właściwym czasie...

powinnam, ale... 
Przed świętami mam na ogół taki "kocioł" w kuchni, że sama sobie dziwię się, że udało mi się co nieco obfotografować, czasu nie cofnę a do przyszłego roku czekać mi się nie chce, zwłaszcza, że ten przepis
i tak już rok "wisiał" w kopiach roboczych ze względu na brak zdjęć, więc wrzucam go dzisiaj...

Myślę, że jeśli kogoś zainteresuje, to za rok i tak do niego do niego wróci, więc...
... bierzcie i cieszcie się z niego wszyscy :)


Wigilijne pierogi z suszonymi śliwkami


 nadzienie:
  • śliwki suszone/wędzone im więcej
    tym lepiej 
  • łyżka góra dwie cukru
  • opakowanie cukru waniliowego
ciasto:
  • 1 jajko
  • 3 szklanki mąki
  • szklanka wrzątku
  • łyżeczka soli
  • łyżeczka masła
  • cynamon i cukier puder do posypania
  • masło do odsmażania



Masło i sól rozpuścić w szklance wrzątku. Mąkę przesiać na stolnicę, wbić jajko, wymieszać.
Zrobić kopczyk, wlać wrzątek, najpierw zagarniać ciasto nożem, następnie zagnieść.
Poczekać aż wystygnie.

Proporcje mąki i wody mogą się zmieniać ponieważ mąka mące nierówna.


Śliwki zalać wrzątkiem i odstawić na pół godziny, odcedzić, posypać oboma cukrami i pakować w ciasto jak każde inne pierogi ;)



 













                                                                                                                                                    

Gotować max 5 minut od chwili wypłynięcia, odcedzić.

Przed podaniem odsmażyć na maśle, posypać cukrem pudrem i cynamonem.



1 komentarz:

  1. Nic nie szkodzi, po świętach też można zrobić takie pierożki na słodko. Sama się skuszę, gdyż wyglądają bardzo smakowicie :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Piłeś - nie pisz ;)