- 1 kg dzika* na gulasz (łopatka)
- 2 średnie cebule
- 2 ząbki czosnku
- garść suszonych grzybów
- 2 szkl. białego pół/wytrawnego wina
- liści laurowych
- ziaren ziela angielskiego
- ziaren jałowca
- sól
- pieprz
- mąka
- olej do smażenia
*dzika od biedy można zastąpić innym mięsem - bardziej jednak wołowiną (przypomina w smaku i strukturze dziczynę) niż wieprzem ;)
Przełożyć do garnka.
Cebule obrać, pokroić w plastry, zeszklić na patelni, na której smażyło się mięso, dodać do garnka.
Patelnie ponownie rozgrzać (bez tłuszczu tym razem), na rozgrzaną wlać wino i drewnianą łyżką zebrać z patelni całą "dobroć" pozostałą ze smażenia mięsa
po czym dodać do garnka.
Dodać liście, ziele, jałowiec czosnek i grzyby. Dusić od czasu do czasu mieszając aż mięso będzie miękkie.
Na koniec, jeśli będzie taka potrzeba, doprawić solą i pieprzem.
Można podać z kaszą, chlebem, ziemniakami, plackami ziemniaczanymi, kopytkami, kluskami albo z czym się chce ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Piłeś - nie pisz ;)