Właśnie zaczynają dojrzewać moje pomidory i papryczki chilli, mieliśmy już okazję popróbować "swojej" fasoli szparagowej a ogórków zebrałam już ponad 10 kg i myślę, że jeszcze trochę zbiorę... :D
Z związku z powyższym zmuszona zostałam do zintensyfikowania prac przy przetwórstwie, żeby całe to dobro mi się nie zmarnowało ;)
Ogórki kiszone
- ogórki (wiadomo - im więcej, tym lepiej)
- sól - najlepiej niejodowana
ja używam dostępnej w sklepach "Soli do przetworów" - czosnek
- korzeń i liście chrzanu
- kwiatostany kopru
- liście dębu
- woda
W ramach przygotowań:
Wodę przegotować i dodając sól w proporcji ok. 4-5 dag soli na litr wody przygotować solankę, wystudzić.
Ogórki, koper i liście dokładnie umyć, czosnek i chrzan obrać.
Słoiki (0,9 l i większe) oraz pokrywki do nich wyparzyć wrzątkiem.
Ogórki układać w słoikach dość ciasno, do każdego wcisnąć po liściu chrzanu, dębu, 1-2 ząbki czosnku, baldach kopru
i kawałek chrzanu w korzeniu.
Można dorzucić również, i ja czasem tak robię, papryczkę chilli - będziemy mieć wówczas "kiszone z pazurem" ;)
Ja układam ogórki w słoikach "kwiatkiem do góry" nie znam wprawdzie opracowań naukowych na temat jaki ma to wpływ na ich jakość, ale tak się nauczyłam w domu, i tak mi zostało... :D |
Ułożone w słojach ogórki zalać solanką tak aby były dobrze przykryte, lekko (to ważne) zakręcić
i odstawić w spokojne miejsce na ok. 7 dni.
Dobrze jest podłożyć pod nie ręcznik lub ścierkę ponieważ zawartość słoików w tym czasie nieźle buzuje i lubi z nich troszkę uciekać ;)
Po upływie tygodnia dokręcić słoiki i wynieść w chłodne, ciemne miejsce (piwnica) gdzie będą mogły spokojnie czekać na swoją porę... ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Piłeś - nie pisz ;)