Blog kulinarny, głównie ale nie wyłącznie... będzie o kuchni, czasem nieco pomarudzę, czasem się czymś pochwalę... ...się zobaczy ;)
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą piernik. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą piernik. Pokaż wszystkie posty
poniedziałek, 8 grudnia 2014
piątek, 15 marca 2013
Piernik kwiatek...
Skąd kwiatek w tytule przepisu zielonego pojęcia nie mam...
Po prostu... tak się nazywał gdy znalazłam go całe wieki temu w jakimś Poradniku Domowym
lub innym magazynie dla pań ;)
Niezbyt często go robię, bo nie da się ukryć, że trochę pracy trzeba w niego włożyć, ale ten efekt...
...wart każdej kropli potu, która spłynęła po naszym czole w trakcie pracy nad nim :P
Piernik "kwiatek"...
Krem:
Po prostu... tak się nazywał gdy znalazłam go całe wieki temu w jakimś Poradniku Domowym
lub innym magazynie dla pań ;)
Niezbyt często go robię, bo nie da się ukryć, że trochę pracy trzeba w niego włożyć, ale ten efekt...
...wart każdej kropli potu, która spłynęła po naszym czole w trakcie pracy nad nim :P
Piernik "kwiatek"...
- 3,5 szklanki mąki
- 1,5 szklanki cukru
- pół kostki masła
- 3 jajka
- 3 łyżki miodu
- 3 łyżeczki sody
Krem:
- 1 litr mleka
- pół szklanki kaszy manny
(błyskawicznej) - 1 kostka masła
- 1,5 szklanki cukru pudru
- aromat waniliowy
lub śmietankowy
Subskrybuj:
Posty (Atom)