Pokazywanie postów oznaczonych etykietą jaja. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą jaja. Pokaż wszystkie posty

piątek, 17 listopada 2017

Sałatka z brokułów...

Mały eksperyment na potrzeby drugiego śniadania do pracy, który okazał się być bardzo udanym ;)
... więc dzielę się :)
 
  • 1 mały brokuł
  • 2-3 jajka ugotowane na twardo
  • 5 cm pora
  • pół op. błękitnego Lazura


  • 2 ząbki czosnku
  • sól, grubo mielony pieprz
  • pół łyżeczki soku z cytryny
  • 1 - 2 łyżki oliwy
  • 1 - 2 łyżki majonezu







niedziela, 5 lutego 2017

Sadzone na jarmużu...

... bo jarmuż dobry jest i zdrowy. 
O!


Sadzone jajo na jarmużu

  •  jajka
  • kawałek kiełbaski
    i/lub wędzonego boczku
  • świeży jarmuż
  • sól i pieprz
  • ząbek czosnku
  • ciut soku z cytryny
  • ew. olej










środa, 8 kwietnia 2015

Święta, święta i po świętach...

... a ja nie zdążyłam pokazać wszystkich tegorocznych jaj.
Wrzucę więc je dzisiaj wszystkie naraz hurtem :D




 Ajajaj - więcej jaj...


Na początek jajo z którego jestem najbardziej zadowolona - omal nie pękłam z dumy gdy udało mi się je wyciąć a potem wykończyć :D

Jajo no. 1.
Best of the best ze wszystkich jakie zrobiłam :D
Maksymalnie ażurowa, czarna wydmuszka gęsia wykończona brokatem.
Wyjątkowa, bo bardziej ażurowej już się nie da zrobić - przynajmniej ja nie umiem...

wtorek, 17 marca 2015

Jaja se robie...

Długo...
Oj, długo mi zeszło od czasu kiedy w połowie stycznia rozpakowałam wielką pakę z gęsimi wydmuszkami do dziś, kiedy w końcu mogę pokazać co z nich powstało...
Nie wszystkie rzecz jasna, bo część nadal się robi, ale przynajmniej kilka
- a dokładnie sztuk sześć :D



WIELKANOCNE JAJA 2015

Pisanki, wierconki, ażurki, wklęsłe i co tam jeszcze...
Koszyczków w tym roku nie będzie, chyba...
- ale może za to będzie co innego, a może nie ;)
... się zobaczy :D

Niezapominajek pełen kosz...
Ażurowe jajo, z koszem zdekupażowanych niezapominajek i delikatnym, lekko brokatowym reliefem.
Wykończone błękitną perełką na biżuteryjnej przekładce i kokardą z szyfonowej i atłasowej wstążki.


Można je kupić tu
: http://allegro.pl/azurowa-pisanka-gesia-jedyna-taka-na-allegro-i5184059337.html



środa, 18 lutego 2015

Love - krove...

... tiramisu walentynkowe :D

Jego walentynkowość wynika przede wszystkim z czasookresu w jakim zdarzyło mi się je przygotować, choć równie dobrze mogłoby być
tiramisu karnawałowym (Tłusty Czwartek), lub tiramisu rodem z horroru (Piątek Trzynastego) oraz z kształtu jaki nadałam jednej z porcji na potrzeby sesji foto ;)


Przedstawiać go chyba nie muszę -  zwane deserem bogów (w/g wiki raczej dożów, ale kto to wie - może bogów też), pyszne, aromatyczne, kremowe :)
Mniaaam!

Wiem, wiem - są tacy, co wolą rzodkiewkę... :D

Wersja, którą tu zaprezentuję, jest wersją bez bitej śmietany.
Przepis znalazłam na www.mojadelicja.pl pod tytułem "Tiramisu - najlepsze, bez śmietany"
i dokładnie właśnie takie ono jest :D

Bez śmietany i najlepsze :)



Tiramisu
  • kubek mocnej kawy (ok. 300 ml)
    ja użyłam kawy z ekspresu, ale może być i tradycyjnie parzona :)
  • 100 ml likieru amaretto
    (do zastąpienia paroma kroplami olejku migdałowego)
  • 7 żółtek
  • 500 g serka mascarpone
  • 150 g cukru
  • 2 op. podłużnych biszkoptów ok. 250-300g.
    - ich ilość zależy od wielkości naczynia, w którym zamierzamy umieścić deser
    - MUSI ICH WYSTARCZYĆ na 2 warstwy!
  • dobre kakao
    lub starta gorzka czekolada do posypywania

poniedziałek, 9 lutego 2015

Omeleta so zeleninou :D

To był mój pierwszy raz - serio, serio...
Córa mnie namówiła, bo jakoś tak nigdy nie byłam do omletów przekonana :)
Po pierwsze dlatego, że sposób ich wykonania od zawsze wydawał mi się być dla mnie awykonalnym :/

... a po drugie połączenie rozbitych jaj z warzywami jakoś mi się nie komponowało. Zwłaszcza jeśli można je jeść na tyle innych, smacznych sposobów :D

W każdym bądź razie - koniec końców, mimo pewnych moich obiekcji dałam się dziecku namówić i korzystając z wczorajszego, szaroburego, zimowego
i niedzielnego na dodatek popołudnia zrobiłam:



Omlet
z zielonymi warzywami 



na całkiem spory omlet użyłam:
  • 4 jaja (dałam XL-ki)
  •  łyżka mąki
  • łyżka mleka
  • sól
  • pieprz
  • nieco oliwy czosnkowej
  • zielone warzywa
    - tak naprawdę można se wrzucić co się chce,
    ale ja chciałam właśnie zielone :D


    Dałam więc:
    - garść fasolki szparagowej
    - 1 podzielonego na mniejsze kawałki i sparzonego brokuła
    - spory kawałek pora (zielona część - i to był jednak błąd)
    - garść szczypiorku do posypania po wierzchu
    - 1 ząbek czosnku

    ... jak się później okazało, zestaw nie do końca trafiony ale o tem* potem ;)

poniedziałek, 5 maja 2014

Sernik ostatniej szansy :)


Nie piekę serników!
Pisałam już tym? Na pewno pisałam...

Na każde Boże Narodzenie robię sernik gotowany, dość często robię rozmaite wersje sernika na zimno, ostatnio hitem okazała się masa do tortu  z dodatkiem serka mascarpone...

A pieczonych nie robię!
Bo nie! Bo mi nie wychodzą! Bo nie umiem...

Choć może powinnam napisać:
  • nie piekłam serników
  • nie wychodziły mi
  • nie umiałam
... do czasu :)

Sernik ostatniej szansy


... bo gdyby i tym razem nie wyszedł kolejnej próby już by nie było ;)

niedziela, 20 kwietnia 2014

Wielkanocny barszcz...

Żaden tam zabielany...
Żaden żur na białej kiełbasie...

... tylko czysty barszcz na wędzonce, swojskiej kiełbasie, z chlebem, jajem i dużą ilością tartego chrzanu.
Takie jest moje o nim wspomnienie i taki staram się co roku przygotować :)


Barszcz wielkanocny



  • litr wcześniej przygotowanego zakwasu
    lub pół litra kupnego barszczu w butelce
  • 2-3 ząbki czosnku
  • po kawałku marchwi, pietruszki i selera
  • kawałek surowego wędzonego boczku
  • kawałek wędzonej szynki
  • laska swojskiej, wędzonej kiełbasy
  • kilka ugotowanych na twardo jaj
  • kilka kromek przyzwoitego chleba
  • duuużo świeżo startego chrzanu
  • sól i pieprz do smaku

2 x 2 = ...

... = 4 jaja czyli 2 pary pisanek ;)
2 razy wklęsła pisanka w stylu retro z Audrey Hepburn na przedzie ;)

czwartek, 13 marca 2014

wtorek, 18 lutego 2014

Jajeczniczka będzie?

Będzie, będzie...
... w zasadzie to już była ;)
Wczoraj...
Pyszna, aksamitna i kremowa, czyli dokładnie taka jak być powinna :)

A wszystko przez tę nieszczęsną reklamę Eurobanku z Adamczykiem i S. Bohosiewicz (0'23) :D



Jajecznica
po prostu

  • 4 - 5 jajek najlepiej od wiejskiej kury,
    ale wiadomo jak jest ;)
  • ok. 5 dag masła
    (masła-masła, nie mixu roślinnego)
  • sól
  • pieprz
  • ew. szczypiorek
  • świeża bułeczka do zagryzania ;)


wtorek, 21 stycznia 2014

Zapomniałam... :/

Nie wiem jak to się stało, że przepis na sernik gotowany mam na blogu od roku ponad
a do tej pory nie dodałam  przepisu na ciasto,  na którym się ten sernik opiera... O_o

Kompletnie o nim zapomniałam :(

Dziś w ramach nadrabiania zaległości:


 
Biszkopt, 
co zawsze się udaje a prawie nigdy nie opada :)


  • 4 jajka
  • 1/2 szklanki mąki tortowej
  • 1/2 szklanki mąki ziemniaczanej
  • 1 niepełna szklanka cukru
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia

    Proporcje na dużą tortownicę
    (ok. 30 cm średnicy)



 

środa, 27 marca 2013

Drugie życie makreli ;)

Śniadań i kanapek ciąg dalszy...
Na ogół bardzo rzadko przygotowuję tego typu hmm... "dania",
Jednakow miałam w lodówce opuszczoną i samotną, wędzoną makrelę,
którą nie bardzo wiedziałam jak spożytkować...

Postanowiłam w końcu dać jej drugie życie i przerobić ją na pastę kanapkową pod takim właśnie tytułem ;)

Rybna pasta kanapkowa
"Drugie życie makreli"
 



  • 1 średniej wielkości wędzona makrela
    ale myślę, że tuńczyk z puszki też się nada ;)
  • 25 dag dobrego, tłustego twarogu
  • 3 - 4 ugotowane na twardo jajka
  • sporo rzeżuchy lub szczypiorku
  • 2 - 3 łyżki majonezu
  • 2 - 3 łyżki gęstej kwaśnej śmietany
  • sól, grubo mielony pieprz