poniedziałek, 20 listopada 2017

Gulasz segedyński...


Jeśli zdarzy się Wam kiedyś jechać od Boboszowa (PL) w kierunku na Mohelnice w Czechach przez Červená Voda, to gorąco zachęcam by na pierwszym dużym zakręcie za miejscowością Restaurace Na Kocandě





Gulasz segedyński

  • 1 kg łopatki wieprzowej pokrojonej w grubą kostkę
  • 1/2 kg kiszonej kapusty
  • 1 jasne piwo - najlepiej czeskie ;)
  • 2 spore cebule
  • łyżeczka wędzonej papryki
  • kilka ząbków czosnku - najlepiej z 5
  • 2 listki laurowe
  • kilka ziaren ziela angielskiego
  • łyżeczka szczypta kminku (mielony, w ziarnach)
  • olej do smażenia
  • sól i pieprz
  • łyżka mąki + 2 - 3 łyżki masła na zasmażkę
 

 1. Mięso posolić, popieprzyć i obsmażyć z każdej strony na gorącym tłuszczu.

2. Cebulę obrać i pokroić w pióra, czosnek rozgnieść dłonią i obrać ze skórki, kapustę kiszoną przesiekać a potem każde z nich kolejno przesmażyć i wrzucić do garnka
z mięsem. Dodać liście laurowe i rozgniecione ziele angielskie.

Patelnię po smażeniu mięsa i warzyw ponownie rozgrzać (bez tłuszczu)  i zalać szklanką piwa, wypłukać dokładnie całe dobro,  które zostało po smażeniu w/w
i dodać do garnka z gulaszem. 

Doprawić kminkiem (z umiarem) i wędzoną papryką, przykryć i dusić do miękkości od czasu do czasu mieszając.

3. Kiedy mięso i kapusta są miękkie a cebula niemal niewyczuwalna w strukturze gulaszu - z mąki i masła zrobić ciemną zasmażkę, którą rozprowadzić (a jakże) piwem), dodać do gulaszu, doprawić jeśli trzeba solą, pieprzem oraz kminkiem. 


 4. Podawać z knedlikiem**.
 
 
 



* ponieważ nie naumiałam się jeszcze sama przygotowywać houskovego knedlika
- używam gotowców, które kupuję w czeskim Tesco lub Pennym kiedy tylko zdarzy mi się w pobliżu jakiegoś przebywać ;)

Restaurace Na Kocandě

1 komentarz:

Piłeś - nie pisz ;)