Lubię czasem ugotować czegoś więcej, tak żeby kolejnego dnia mieć tzw. święty spokój, ale...
...niekoniecznie lubię przez 2 dni z rzędu jeść dokładnie to samo ;)
Dlatego, już niemal zawsze kiedy robię gulasz, pierwszego dnia podaję go z kaszą gryczaną i kiszonym ogórkiem,
a drugiego robię placki po węgiersku...
Dziś dzień pierwszy czyli
Gulasz z kaszą
...niekoniecznie lubię przez 2 dni z rzędu jeść dokładnie to samo ;)
Dlatego, już niemal zawsze kiedy robię gulasz, pierwszego dnia podaję go z kaszą gryczaną i kiszonym ogórkiem,
a drugiego robię placki po węgiersku...
Dziś dzień pierwszy czyli
Gulasz z kaszą
- 1,5 kg wołowiny lub wieprzowiny b/k
- 4 pomidory lub koncentrat z nich
- 4 czerwone papryki
- 2 cebule
- 3-4 ząbki czosnku
- 1-2 łyżki mąki
- 1/2 łyżeczki ostrej papryki w proszku
- 1 - 2 łyżki słodkiej papryki w proszku
- sól, pieprz
- ziele angielskie, liść laurowy
- olej do smażenia
Wołowinę pokroić w kostkę i oprószyć mąką - ja użyłam wieprzowiny, ale gulasz wołowy jest naprawdę o niebo lepszy ;)
W
rondlu rozgrzać olej, cebulę pokroić w "pióra" i zeszklić, dodać
papryki w proszku, chwilkę dosłownie jeszcze smażyć
- by wydobyć aromat
papryki, podlać wodą...
Dodać do rondla z cebulą i dusić pod przykryciem, na małym ogniu, do miękkości, od czasu do czasu mieszając.
Kasza
Nie będę się rozpisywać o niewątpliwych zaletach jakie ma jedzenie różnego rodzaju kasz, bo z pewnością jest ich wiele ;)
Jest zdrowa, cokolwiek by to nie znaczyło, zawiera wiele odżywczych składników i inne takie tam...
W naszym domu jadamy przede wszystkim kaszę gryczaną, choć pracuję nad tym, żeby urozmaicić kaszowy repertuar...
... i jadamy ją głównie dlatego, że po prostu ją lubimy :D
... i jadamy ją głównie dlatego, że po prostu ją lubimy :D
Smakuje nam!
Przez wiele lat męczyłam się z wybieraniem śmieci i tradycyjnym gotowaniem kaszy,
ale nie wiedzieć czemu nigdy nie była ona taka jakbym sobie życzyła.
ale nie wiedzieć czemu nigdy nie była ona taka jakbym sobie życzyła.
Przerzuciłam się więc na kaszę w torebkach, bo to i łatwiej, i szybciej, ale ona też nie do końca spełniała moje oczekiwania...
Do czasu kiedy nie znalazłam gdzieś w sieci sposobu na idealną kaszę :D
Sposób jest genialnie prosty, calkiem szybki jeśli pominąć czas wybierania z kaszy śmieci
i co najważniejsze kasza wychodzi rewelacyjnie :D
i co najważniejsze kasza wychodzi rewelacyjnie :D
... sądzę, że spokojnie można wykorzystać go również do gotowania ryżu, choć głowy za to nie dam, bo sama nie próbowałam :D
Proporcje składników podane przeze mnie wyżej są dopasowane do mojej rodziny
- może się więc okazać, że potrzebujecie więcej lub mniej ugotowanej kaszy.
- może się więc okazać, że potrzebujecie więcej lub mniej ugotowanej kaszy.
Generalnie zasada jest taka, że na każdą szklankę kaszy przypadają 2 szklanki wody.
W stalowym garnku z podwójnym dnem zagotować wodę, posolić, do wrzącej wsypać przebraną kaszę.
Gdy woda zagotuje się ponownie, zmniejszyć gaz, ale nie do całkowitego minimum i lekko uchylić pokrywkę.
Uwaga: to ważne - w trakcie gotowania kaszy N I E mieszać!!!
Po kilkunastu minutach - ok. 10-12 sprawdzić czy w kaszy zostało jeszcze dużo wody.
W tym celu należy w jednym miejscu "wykopać" w kaszy dołek, sprawdzić, delikatnie go zasypać.
Jeśli wody jest sporo zdjąć pokrywkę i delikatnie zwiększyć gaz.
Pod koniec możemy zacząć mieszać, żeby woda szybciej odparowała, a kasza się nie rozgotowała.
Pod koniec możemy zacząć mieszać, żeby woda szybciej odparowała, a kasza się nie rozgotowała.
Jeśli widzimy natomiast, że woda się
wygotowała, a kasza jeszcze nie jest gotowa, wystarczy dolać trochę
wody.
Teoretycznie
kasza gotuje się 15 minut, ale mi zawsze wychodzi kilka minut mniej.
Kaszę można jeść z gulaszem, na który przepis macie powyżej, z klopsami, odsmażaną z dodatkiem jedynie cebulki
i na mnóstwo innych sposobów ;)
Kaszę można jeść z gulaszem, na który przepis macie powyżej, z klopsami, odsmażaną z dodatkiem jedynie cebulki
i na mnóstwo innych sposobów ;)
Robimy dzisiaj!
OdpowiedzUsuń