piątek, 11 stycznia 2013

Domowy kapuśniak na rozgrzewkę...

No i wróciła zima...
niby tylko 2 stopnie mrozu, ale wiatr sprawiał, że temperatura odczuwalna była sporo niższa...

Na takie dni jak dziś, najlepsze są pyszne, rozgrzewające i sycące dania...
Taki np. domowy kapuśniak albo gęsta, aromatyczna grochówka na wędzonce :) 

Domowy kapuśniak na rozgrzewkę...

  • żeberka wieprzowe
    albo golonka a najlepiej dwie ;)
  • pół kilograma kiszonej kapusty
  • standardowe zupne warzywa
    - pietruszka, marchewka, seler
  • kilka ziemniaków
  • 1 mała cebula
  • kilka ziaren ziela angielskiego
  • 2 - 3 liście laurowe
  • parę suszonych grzybków
    dla lepszego smaku
  • łyżka masła + łyżka oleju + łyżka mąki = zasmażka :D
  • drobiowe kostki rosołowe (opcjonalnie) 



Mięso zalać zimną wodą, dodać zielsko angielskie i listki laurowe, i baaardzo powoli doprowadzić do wrzenia.
Zebrać "szumowiny", dodać obraną i pokrojoną w słupki marchewkę i pietruszkę oraz seler w kawałku, lekko osolić, przykryć i gotować na małym ogniu.


 





Kapustę kiszoną posiekać, jeśli jest bardzo kwaśna wcześniej wypłukać lub zwyczajnie odcisnąć z soku.
Posiekaną wrzucić do osobnego garnka, dodać suszone grzyby i ew. kostkę rosołową, zalać wrzątkiem, gotować do miękkości.






Ziemniaki obrać, pokroić w kostkę, dodać do zupy a kiedy zmiękną, dorzucić ugotowaną,
kiszoną kapustę z grzybami.


Cebulę obrać, opalić na czarno nad gazem, dodać do zupy.
Z tłuszczu i mąki zrobić dość ciemną zasmażkę i również dodać do zupy.
jęsli jest taka potrzeba dosolić, na pewno dopieprzyć, pogotować jeszcze kilka minut, żeby całość się "przegryzła" i zajadać. Podawać z chlebem ale to nie przymus ;)  

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Piłeś - nie pisz ;)